w

14-latka zamordowała swoje nowo narodzone dziecko. Śledczy nie mają już wątpliwości co do jej winy.

14-latka pochodząca z Podlasia, kilka tygodni temu zamordowała swoje nowo narodzone dziecko. Gdy to zrobiła, pojechała do szpitala z ogromnym bólem brzucha. Lekarze spostrzegli wtedy, że nastolatka niedawno urodziła dziecko, dlatego powiadomili o wszystkim policję.

Kiedy ją przyjmowano, personel szpitala nie spodziewał się takich wyników badań. Policjanci, następnego dnia znaleźli zwłoki noworodka porzucone kilkaset metrów od domu nastolatki. 14-latka usłyszała już zarzut zabójstwa. Podczas śledztwa na jaw wyszło, że maluch urodził się zdrowy. Śledczy podejrzewają, że dziewczyna udusiła dziecko, co potwierdził również lekarz przeprowadzający sekcję zwłok.

 

noworodek

 

Jako bezpośrednią przyczynę śmierci noworodka podał on brak dostępu powietrza do organizmu. W sprawie oskarżony jest również 16-latek, który najprawdopodobniej jest ojcem dziecka. Zdaniem policjantów, to on zakopał ciało malucha. Chłopak usłyszał już zarzut znieważenia zwłok, za co może trafić do więzienia na nawet 2 lata.