w

19-latek wracał do domu. Niedaleko jego domu doszło do tragicznego wypadku.

Do tej tragedii doszło kilka tygodni temu w centrum Polski. Młody kierowca wypadł z drogi i rozbił się o drzewo. Niestety, zginął na miejscu. Po samochodzie, którym jechał 19-latek nie zostało prawie nic.

Policja natychmiast rozpoczęła śledztwo na miejscu zdarzenia. Jak na razie przyczyna wypadku nie jest znana. Wiadomo tylko, że mężczyzna wracał do domu. Podczas jazdy niespodziewanie wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Siła była na tyle ogromna, że z auta wypadł silnik, który razem z innymi elementami pojazdu znaleziono w promieniu kilkudziesięciu metrów od miejsca wypadku.

tragedia

Służby ratunkowe zostały powiadomione o incydencie przez przejeżdżających kierowców. Niestety, kiedy karetka pogotowia przybyła na miejsce, młody kierowca już nie żył. Sekcja zwłok 19-latka wykazała, ze w czasie prowadzenia pojazdu był on trzeźwy. Policja wciąż prowadzi dochodzenie w celu ustalenia przyczyny tej tragedii.