w

37-latek z impetem wjechał w 3-osobową rodzinę. Kobieta i dziecko zginęli na oczach męża.

Do tego przerażającego wypadku doszło kilka tygodni temu we Władywostoku. 37-latek stracił panowanie nad swoim samochodem, po czym wjechał w 3-osobową rodzinę.

Cała trójka trafiła do szpitala, gdzie mimo starań lekarzy zmarła matka oraz jej dziecko. Sprawcę wypadku zatrzymano dopiero kilka dni później, ponieważ zbiegł on z miejsca zdarzenia.

Poszukiwaniem 37-latka zajęła się policja, która wypytywała o niego sąsiadów. Ci przyznali że mężczyzna był porządną osobą, która nigdy nie stwarzała żadnych problemów, dlatego dziwili się, że to on był odpowiedzialny za tę tragedię. Tuż po zatrzymaniu 37-latek przyznał się do winy.

Podczas przesłuchania przyznał się także, że zbiegł z miejsca ponieważ bał się odpowiedzialności karnej. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu do 7 lat więzienia.