w

5-latek pobiegł do sąsiadki i powiedział, że mama umarła pod prysznicem. Gdy ta spojrzała na jego ręce, zrozumiała co się dzieje.

Sal Cicalese pochodzący z San Tan Valley w Arizonie nie jest zwyczajnym chłopce. 5-latek jest bowiem prawdziwym bohaterem, którego podziwiają ludzie z całego świata. Pewnego dnia, jego sąsiadka Jessica Penoyer była w swoim domu, gdy nagle ktoś zapukał do jej drzwi.

Gdy je otworzyła, zobaczyła małego Sala, który na rękach trzymał młodszą siostrzyczkę. Początkowo, kobieta zrozumiała, że chłopiec chciał przekazać jej, że zmarł ich pies, lecz po chwili zorientowała się, że maluch mówi coś zupełnie innego.

 

mama1

 

5-latek prosił ją, by zaopiekowała się nim oraz młodszą siostrą, ponieważ ich matka zmarła pod prysznicem. Gdy Jessica zrozumiała co chłopiec chce jej przekazać, natychmiast wezwała na miejsce pogotowie. Jak się wkrótce okazało, matka maluchów nie umarła, a zemdlała, ponieważ miała zawał.

 

mama2

 

Zachowanie 5-latka zszokowało wszystkich. Sadząc, że jego mama zmarła, Sal wiedział że musi zapewnić bezpieczeństwo sobie i swojej siostrze. Dlatego też owinął dziewczynkę kocem i udał się z nią do sąsiadki, która wezwała karetkę. Być może, gdyby nie szybka reakcja 5-latka, cała sytuacja mogłaby skończyć się tragedią.