w

71-latka została wyrzucona z samolotu na oczach swoich wnuków. Wymówka przewoźnika rozwścieczyła pasażerów.

71-letnia Ellen Flemming kocha podróżować. Nigdy jednak nie sądziłaby, że w ten sposób zachowają się pracownicy pewnej linii lotniczej w trasie jej podróży. Kiedy kobieta wraz z mężem oraz wnukami poprosiła stewarda o prostą przysługę, personel wyrzucił ją z samolotu i jak sama twierdzi, uszkodził jej ciało.

71-latka uważa, że wszystko zaczęło się, kiedy poprosiła obsługę samolotu o wyrzucenie śmieci, które znajdowały się w kieszeni na siedzeniu przed nią. Steward oburzył się wtedy i stwierdził, że nie zajmuje się śmieciami. Później w trakcie lotu, kobieta próbowała wyrzucić śmieci na przejeżdżający wózek z jedzeniem, lecz jej ręka została odtrącona, a wszystkie śmieci wysypały się na jej nogi.

samolot1

Po tym incydencie, z głośników rozległ się głos pilota, który informował, że samolot musi zawrócić, ponieważ na jego pokładzie miał miejsce wypadek. Kiedy samolot wylądował, seniorka została wyproszona z samolotu przez policję, ponieważ według linii lotniczych była ona agresywna wobec załogi.

samoloto2

Helen Hollet, która siedziała obok Ellen podczas lotu, uważa, że 71-latka nie była agresywna. Funkcjonariusze także podzielają jej zdanie. Śledztwo w sprawie nie było jednak kontynuowane, ponieważ nie wpłynęły żadne oskarżenia.