Ostatnie dni bardzo negatywnie zapisały się w historii pewnego żłobka z Tajwanu. To właśnie tam 61-letnia kucharka znalazła nieprzytomnego, rocznego chłopca. Kobieta próbowała go obudzić, jednak bez skutku.
Maluch nie dawał oznak życia, dlatego przerażona sytuacją kobieta złapała za telefon i wezwała pomoc. Mały Lee trafił do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Niestety, malec zmarł godzinę po przybyciu do placówki. Śledczy wszczęli dochodzenie i w pierwszej kolejności zabezpieczyli nagrania z monitoringu. Na materiale widać, jak 40-letnia Liao, która jest opiekunką leży i ściska dziecko przez kilkanaście minut, aż to przestaje się ruszać.
40-latka została zatrzymana, jednak nie przyznała się do postawionych zarzutów zabójstwa, przekonując, że maluch przestał się ruszać, ponieważ zasnął. Niestety, nagranie pokazuje zupełnie coś innego. Mimo iż została zatrzymana, zwolniono ją do domu po wpłaceniu kaucji. Niebawem stanie jednak przed sądem.