W samobójstwo pary 21-latków trudno uwierzyć. Dwójka młodych osób odebrało sobie życie rzucając się na tory. Maszynista dostrzegł kobietę i stojącego obok niej mężczyznę kilkadziesiąt metrów przed sobą, jednak nie zdołał zatrzymać pociągu.
Niestety, para zginęła na miejscu. Rzadko kiedy rozmawia się o tym, jak tragiczne skutki dla naszej psychiki może mieć obecnie trwająca sytuacja. Prawdopodobnie to właśnie przez to para 21-latków postanowiła odebrać sobie życie.
Kilka dni temu, kobieta wraz z mężczyzną rzucili się pod pociąg w swoim rodzinnym mieście na południu Polski. Maszynista prowadzący pociąg zaczął hamować tuż po zauważeniu pary, jednak mimo to, para zginęła na miejscu. Obecnie, prokuratura wraz z policją prowadzi śledztwo w sprawie tragedii, badając jej okoliczności.
Pewien czas temu dziennikarze popularnego serwisu internetowego przeprowadzili wywiad z maszynistami. Niektórzy z nich, podczas rozmowy nazwali siebie egzekutorami dodając, że uczucie zabicia człowieka jest przerażające. Niestety, takie tragedie zdarzają się bardzo często jednak informacje o nich pojawiają się w mediach niezwykle rzadko.
Najczęściej rodziny zmarłych nie chcą, by śmierć ich bliskich była uważana za samobójstwo, a przykry wypadek.