Ten niefortunny wypadek wydarzył się jakiś czas temu w małym miasteczku na południu Polski.
Jak podaje nieoficjalne źródło, dwuletnia dziewczynka bawiła się na podwórku pod opieką ojca. Jednak nagle dziecko zniknęło, a rodzice rozpoczęli dramatyczne poszukiwania. Dziewczynkę znaleziono kilkadziesiąt minut później w szambie, po czym jak najszybciej wyprowadzono ją i zabrano na pobliski oddział intensywnej terapii.
Mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować dziecka. Dziś po śledztwie wiemy, że nie było mowy o nieodpowiedzialności rodziców w tej sytuacji, a cały incydent był tragicznym niefortunnym wypadkiem.