Amerykanka Meagan Barnard to normalna dziewczyna. Jak każda młoda kobieta w jej wieku, ma swoje pasje i marzenia. Ale gdy zaczęła dojrzewać, zwracając szczególną uwagę na swój wygląd, jedna rzecz bardzo jej przeszkadzała.
Oczywiście każda piętnastolatka analizuje swój wygląd i jest wobec siebie bardzo krytyczna, ale Meagan zauważyła, że coś uciążliwego dzieje się z jej prawą nogą. Martwiło ją to, że kończyna puchnie. Lekarze zignorowali problem i przepisali dziewczynie aspirynę, wskazując, że mięsień jest rozciągnięty. Wkrótce jednak stawało się to coraz bardziej irytujące. Wreszcie lekarze po dokładnym zbadaniu zdiagnozowali u dziewczynki obrzęk limfatyczny, powszechnie znany jako słoniowatość. Przewlekłe choroby limfatyczne prowadzą do nadmiernego zatrzymywania wody w tkance. Choroba jest przekleństwem dla nastolatków.
Dziewczyna była zdruzgotana prześladowaniem przez rówieśników. Pomyślała nawet o samobójstwie. Zaczęła pisać list pożegnalny do swojego ojca, ale opamiętała się na czas i porzuciła myśl o samobójstwie. Po 9 latach wewnętrznej walki z chorobą postanowiła podzielić się swoją historią ze światem. Pomimo tego, że jej prawa noga jest dwukrotnie większa od drugiej, kobieta zaczęła walczyć ze swoimi kompleksami, a nawet zdecydowała się na sesję zdjęciową. Jej partner dowiedział się o jej chorobie dopiero po 6 miesiącach znajomości. Mężczyzna twierdzi, że Meagan bardzo uważała, aby nie wydobyć prawdy. Kiedy sam w końcu dowiedział się o chorobie partnerki, był zaskoczony, ale nie było absolutnie żadnego powodu, by zakończyć związek. Dzięki ich aktywności w mediach społecznościowych inne osoby z obrzękiem limfatycznym mogą odzyskać pewność siebie i znów cieszyć się życiem.