Czy surogatki naprawdę pomagają parom bez dzieci? Życie może pisać różne scenariusze, a ta historia, jest doskonałą odpowiedzią na te pytanie. Kiedy Shaniece Sturdy oglądała program telewizyjny o kobietach rodzących dzieci bezdzietnym parom, miała zaledwie kilkanaście lat. Powiedziała, że to wspaniała rzecz i że również chce pomagać parom, które nie mogą mieć własnych dzieci.
Czas mijał, a Shaniece nie zmieniła zdania. Jednak najpierw zdecydowała się urodzić własne dziecko. Wkrótce pojawił się jej ukochany synek. Potem, gdy była pewna, że jest gotowa zostać zastępczą matką, urodziła dziecko parze, która nie miała na to szans. Po tym wydarzeniu wybrała się do agencji, która zajmowała się takimi sprawami. Młoda kobieta bardzo bała się reakcji otoczenia, zwłaszcza rodziców. Martwiła się, że mogą nie zrozumieć jej decyzji. Z tego powodu cały proces przygotowań do stania się surogatką przeszła sama.
Wreszcie poznała parę, której mogła pomóc.. Kiedy Shaniece po raz pierwszy spotkała Joannę i Steve’a, była pewna, że postępuje właściwie. W tym czasie wyznała wszystkie fakty rodzinie. Okazało się, że wcale nie byli oni negatywnie nastawieni do decyzji kobiety. W końcu Shaniece poleciała do specjalistycznej kliniki w Los Angeles. Na miejscu lekarze wszczepili jej zarodek. Wkrótce stało się jasne, że pierwsza próba już się udała. W ten sposób 22-latka stałą się najmłodszą surogatką w Wielkiej Brytanii.
Kiedy Shaniece, Joanna i Steve wykonali pierwsze badanie USG, wszyscy trzej byli w szoku. Okazało się, że 22-latka spodziewa się bliźniąt. Najskrytsze marzenia pary zaczęły się spełniać, a szczęście doprowadzało ich do szaleństwa. Małżeństwo wpadło w prawdziwy wir zakupów rzeczy dla dzieci. Jednak inne badanie wykazało, że rzeczy kupionych przez nich było za mało. Wszystko przez to że za dwójką maluchów ukrywało się jeszcze jedno dziecko. Tak oto para, która prawie pogodziła się z faktem, że nigdy nie będzie mogła mieć dzieci, jest teraz najszczęśliwsza na świecie. Każdy, kto słyszał tę historię, myśli, że to prawdziwy cud.