Johanna Jacobsson ze Szwecji kilka dni temu miała nieprzyjemną sytuację. Jechała autostradą ze swoim synem i jego dziewczyną, kiedy zdała sobie sprawę, że coś wokół niej jest nie tak.
Pozostali kierowcy przed nią zaczęli dziwnie manewrować wokół jej samochodu. Wtedy kobieta zauważyła, że coś jest nie tak i poprosiła syna o wezwanie policji. Funkcjonariusz nakazał im zamknąć się w samochodzie i nie zatrzymywać się pod żadnym pozorem.
Na szczęście w pobliżu był patrol policji, który zablokował drogę i zatrzymał wszystkie pojazdy do kontroli. Funkcjonariusze twierdzą, że w ten sposób handlarze ludźmi zatrzymują pojazd i porywają swoje ofiary. Tym razem jednak, dzięki natychmiastowej interwencji policji, praktyka została wstrzymana.