Rośliny doniczkowe nie tylko zdobią wnętrze, ale również zapewniają relaks. W niektórych przypadkach nie powinniśmy jednak zbytnio relaksować się w jej obecności.
Jak się okazuje, poza nami potrafią być bardzo niebezpieczne. Doskonale ilustruje to historia małego chłopca opowiedziana przez jego ojca. Umarł, ponieważ włożył kawałek liścia do ust, a jego język spuchł, tak że się zakrztusił. Początkowo jego matka myślała, że to tylko niestrawność lub zmęczenie, niestety prawda była znacznie gorsza. Skóra dziecka przybrała dziwny kolor, a dziecko miało trudności z oddychaniem.
Rodzice natychmiast wezwali karetkę, ale nikt w szpitalu nie mógł prawidłowo zdiagnozować, co się dzieje z chłopcem. Pół godziny później lekarz poinformował rodziców o śmierci syna. Po dokładnych badaniach krwi stwierdzono, że organizm dziecka zawiera dużą dawkę substancji chemicznej znanej jako szczawian wapnia, którą można znaleźć w roślinie zwanej Diefenbachia. Jest dość powierzchowny, ponieważ nie wymaga dużej konserwacji. Po przeczytaniu tej historii zachowaj szczególną ostrożność, zwłaszcza gdy w pobliżu są dzieci.