Wiele osób zmaga się z nieprzyjemnym nawykiem obgryzania paznokci. Praktycznie każdemu kojarzy się to z nerwami. W sytuacjach stresowych jedni muszą się ruszać, inni strzelają palcami, a jeszcze inni obgryzają paznokcie.
Jednak ostatni eksperyment psychiatry Kierona OConnera przeprowadzony w kanadyjskim uniwersytecie pokazał, że ten brzydki nawyk ma niewiele wspólnego z denerwowaniem się. Pokazuje jednak interesującą stronę osobowości, o której niewiele osób wie. Psychiatra podzielił uczestników eksperymentu na dwie grupy: tych, którzy gryzą i tych, którzy nie obgryzają paznokci.
Następnie lekarz przygotował cztery sceny, aby zobaczyć, jak grupy radzą sobie ze stresem, relaksem, znudzeniem oraz frustracją. Okazało się, że badane osoby zrezygnowały z tej czynności dopiero relaksując się. Analizując wyniki psychiatra doszedł do wniosku, że ten nieestetyczny nawyk jest spowodowany nie tylko stresem, ale także perfekcjonizmem. Zdaniem eksperta paznokcie obgryzają najczęściej ci, którzy dążą do perfekcji, dobrej organizacji i maksymalnego wykorzystania czasu. Kiedy się nudzą lub widzą, że zadanie to dla nich za dużo, denerwują się i obgryzają paznokcie.