Chociaż ciąża jest dla niektórych cudem, dla innych może być piekłem, zwłaszcza jeśli rodzice nie są na to gotowi.
Nie inaczej było z dramatem, który miał miejsce na Podkarpaciu kilka miesięcy temu. Tam 16-latka była w ostatniej klasie gimnazjum, kiedy zaszła w ciążę. Kiedy brzuch był już bardzo widoczny, opowiedziała o ciąży swojemu chłopakowi, który był w jej wieku. Bała się jego reakcji i podejrzewała, że nie będzie szczęśliwy. Następnego dnia nastolatek poprosił ją o spotkanie w pobliżu miejscowego cmentarza.
W tym czasie miał jej powiedzieć, że jest za młody na ojca, że nie będzie wychowywał dziecka i że noworodek powinien zostać oddany do adopcji. Kiedy 16-latka odmówiła oddania dziecka do adopcji, 16-latka rozgniewała się i udusiła ją. Kiedy przestała oddychać, chłopiec poszedł do domu po łopatę do zakopania ciała. Aby zatrzeć ślady zbrodni, zasadził kilka drzew w miejscu, w którym zakopał ciało.
Kiedy nastolatek nie wrócił na noc do domu, zaniepokojeni rodzice wezwali policję i zaczęli szukać. Kilka dni później znaleziono pochowane ciało, a śledczy wiedzieli, że może być tylko jeden sprawca. W trakcie przesłuchania 16-latek przyznał się do winy, a sąd skazał go na 15 lat więzienia.