Do tego wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w niewielkiej miejscowości położonej na wschodzie Polski. Pod koła pociągu przewożącego cysterny z paliwem wjechał samochód osobowy.
Na szczęście do tragedii nie doszło, ponieważ kierowca zdołał uciec, zanim pociąg uderzył w jego samochód. Policjanci prowadzą teraz poszukiwania właściciela pojazdu. Do zdarzenia doszło kilak tygodni temu w niewielkiej wiosce na wschodzie Polski. Kierowca jadący samochodem osobowym nie zatrzymał się na odpowiednio oznakowanych, niestrzeżonym przejeździe kolejowym.
Auto wjechało na tory prosto pod pociąg, który przewoził kilkadziesiąt beczek z paliwem. Kierowca zdołał jednak w porę uciec z pojazdu. Na szczęście, nie doszło także do wycieku łatwopalnych płynów, jednak nie obyło się bez interwencji strażaków, którzy musieli pomóc w usuwaniu skutków zdarzenia. W tym samym czasie, policja rozpoczęła poszukiwania kierowcy samochodu.