w

Ciężarna kobieta broniła niepełnosprawnego syna. W wyniku pobicia przez mundurowych poroniła.

Mieszkanie w dzielnicy uznanej za złą jest dodatkowym obciążeniem dla życia. Dowiedziała się o tym pewna kobieta mieszkająca w takim miejscu na wschodnim wybrzeżu Stanów.

Policja uważa wszystkich mieszkańców tej okolicy za patologię. Kobieta w wywiadzie z mediami wyjawiła, że funkcjonariusze są przekonani, że mogą z mieszkańcami tego osiedla robić co chcą. Pewnego dnia, gdy wraz z synami jadła ona obiad, usłyszała krzyki dochodzące zza okna. Jak się okazało, policja ścigała jakiegoś mężczyznę.

pobicie1

Synowie kobiety wybiegli by obronić go przed policją, a po chwili starszy z mężczyzn, który jest niepełnosprawny osunął się na ziemię. Jak się okazało, policjant dwukrotnie poraził go paralizatorem. Kiedy matka próbowała zabrać go do domu, jeden z funkcjonariuszy w szale zaczął bić ją pięściami oraz pałką. Kilka dni później, w wyniku pobicia, kobieta poroniła, bowiem była wtedy w pierwszych tygodniach ciąży.

pobicie2

Kiedy poszkodowana wyszła ze szpitala, poddała się obdukcji a także zebrała dowody przeciwko funkcjonariuszom, w celu pozwania ich o pobicie. W międzyczasie jednak kobieta została oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Sąd skazał ją na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania pracy na cel społeczny. Wyrok ten nie jest prawomocny, dlatego kobieta zamierza się od niego odwoływać.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik