w

Ciężarna stanęła w obronie niepełnosprawnego syna. Została pobita przez policjantów, przez co poroniła.

Niektórzy z nas mogą zastanawiać się, czy ludzie są równie oraz równiejsi wobec prawa. Niestety, okazuje się, że tak, czego idealnym przykładem jest ta historia. Rozegrała się ona w jednej z dzielnic miasta na północy Polski. Pewna kobieta wraz z synami jadła obiad w mieszkaniu, gdy nagle usłyszała, jak ktoś woła o pomoc.

Jej synowie natychmiast ruszyli do potrzebującej pomocy, którą jak się wkrótce okazało bili funkcjonariusze policji. Kobieta w wywiadzie dla mediów wyznała, że po chwili zobaczyła, jak jej 19-letni niepełnosprawny syn chce wrócić do mieszkania, jednak nagle osuwa się na ziemię. Gdy ciężarna matka wybiegła po niego okazało się, że jest nieprzytomny. Kobieta próbowała zaciągnąć go do domu, jednak również została zaatakowana przez policjantów. Jeden z nich uderzał jej głową o ścianę, podczas gdy drugi okładał pałką. Niestety kilka dni później matka 19-latka poroniła.

interwencja

Po tych traumatycznych przeżyciach postanowiła zrobić obdukcję, by mieć dowody przeciwko agresywnym funkcjonariuszom. Sprawa nie skończyła się dyscyplinarnym zwolnieniem policjantów, bowiem to właśnie kobieta została oskarżona o użycie przemocy wobec funkcjonariuszy. Co więcej, została uznana za winną i skazana na 6 miesięcy ograniczenia wolności oraz obowiązek wykonania 20-godzinnej pracy na cel społeczny. 42-latka ma zamiar odwołać się od wyroku, który jest nieprawomocny.