Kilka dni temu, w województwie kujawsko-pomorskim doszło do przerażającego wypadku. Kilka minut po zdarzeniu, na miejscu pojawili się policjanci, jednak poza rozbitym samochodem nie znaleźli żadnych ludzi.
Ślady krwi wskazywały jednak, że ktoś musiał być ranny. Kilkadziesiąt metrów od miejsca wypadku, funkcjonariusze znaleźli krwawiącego 39-latka oraz jego 30-letniego przyjaciela. Jak się później okazało, obaj mieli około 1 promila alkoholu we krwi.
Mężczyźni zeznali, że razem z nimi podróżowała 42-latka, którą pozostawili na polu obok miejsca wypadku, lecz żaden z nich nie potrafił wskazać dokładnego miejsca. Po kilku godzinach policjanci odnaleźli 42-latkę, lecz niestety, ta już nie żyła. Prawdopodobnie, gdyby mężczyźni nie uciekli z miejsca wypadku lecz pozostali przy poszkodowanej, ta wciąż by żyła.