w

Fotograf zrobił sobie drzemkę w dziczy. Nagle pojawił się gepard i zrobił coś bardzo dziwnego.

Natura potrafi być jednocześnie bardzo piękna i niebezpieczna, o czym wie doskonale każdy z nas. Dlatego tez, praca w dziczy ma jednocześnie wady i zalety. Dotyczy to głównie fotografów dzikiej przyrody, którzy zajmują się fotografowaniem zwierząt na całym świecie. Tym właśnie od wielu lat trudni się Dolph Volker, który jest także wolontariuszem w Cheetah Experience, działającej w RPA.

Jako fotograf gepardów, mężczyzna nauczył się wiele o tych niezwykłych zwierzętach. Fotograf doskonale wie, że gepardy potrafią być bardzo nieśmiałe i wolą pozostać same, niż wiązać się w grupy. Jak się okazuje, tyczy się to również ludzi, którzy chcą wejść z nimi w jakąkolwiek interakcję. Koty te nie są jednak do tego pozytywnie nastawione, jednak Dolph musiał zdobyć ich zaufanie, by swoją pracę wykonywać jak najlepiej. Doskonale udowadnia to filmik z jego udziałem, który pojawił się w Internecie pewien czas temu.