Wróciłam do domu o siódmej wieczorem, zmęczona po długim dniu. Zazwyczaj w tym samym czasie pojawiał się również mój mąż, jednak od jakiegoś czasu jego powroty przesunęły się na późne godziny nocne. Nie interesowało mnie, co robi w tym czasie, bo jego życie stało się dla mnie mało znaczące.
Dziś mieszkanie było puste, ponieważ dzieci zostały na noc u babci. Po trudnym dniu jedyne, na co miałam ochotę, to szybka kolacja i odpoczynek. Kiedy już kończyłam przygotowywać posiłek, zadzwonił telefon, a na wyświetlaczu pojawiło się imię męża.
Nieoczekiwane wyznanie i moja reakcja
Mój mąż, jak się okazało, miał mi coś do przekazania. Zaczął od wyjaśnienia, że zauważyłam pewnie jego późne powroty, i dodał, że ma inną kobietę. Poprosił, żebym nie robiła scen i nie wywoływała awantury. Zaskoczył mnie, ale nie tym, co powiedział, tylko swoją naiwnością, że jego zdrada w ogóle mnie obchodzi.
Odpowiedziałam spokojnie, że nie spodziewałam się tego w takim momencie, bo przecież na jutro byłam umówiona do fryzjera, a on miał zająć się dziećmi po ich powrocie od babci. Zaskoczony moją reakcją, nie rozumiał, dlaczego nie reaguję emocjonalnie.
Rozmowa, która nie miała znaczenia
Mój mąż wydawał się zdumiony moim brakiem zainteresowania jego wyznaniem. Pytał, dlaczego nie chcę wiedzieć, kim jest jego nowa partnerka, jak długo to trwa, czy dlaczego nie błagam go o powrót do domu. Moje odpowiedzi były jednak dalekie od tego, czego się spodziewał.
Bez cienia emocji zapytałam, gdzie w domu jest majonez, bo chciałam dokończyć kolację. Cała sytuacja była dla mnie tak trywialna, że jedyną moją troską było znalezienie tego, co potrzebne do posiłku.
Ostateczna obojętność
W obliczu zdrady, która dla wielu kobiet mogłaby być druzgocącym doświadczeniem, moja reakcja zaskoczyła nawet mojego męża. Oskarżył mnie o brak uczuć, nie mogąc pojąć, że jego odejście nie wzbudza we mnie żadnych emocji.
Dla mnie ważniejsze były dzieci i dom niż mężczyzna, który od dawna przestał odgrywać w moim życiu istotną rolę. Jego zdrada była mi obojętna, a moje myśli krążyły wokół jednego – jak szybko zakończyć tę rozmowę i w spokoju zjeść kolację.