w

Jej mąż był skrajnie niedożywiony. Lekarz odmówił pomocy, twierdząc że „i tak umrze”.

Idąc do szpitala, każdy z nas liczy na to, że dostanie tam najlepszą opiekę. Czasem pacjenci narzekają na jakość jedzenia, jednak personel stara się by było jak najlepiej. W przypadku tego mężczyzny, wszystko wyglądało jednak zupełnie inaczej.

Po tym, jak trafił on do szpitala na oddział neurologiczny, rozpoczął się jego koszmar. Mężczyzna był zdrowy, jednak pewnego dnia dostał udaru krwotocznego do pnia mózgu, przez co trafił do szpitala w stanie ciężkim. Lekarze z oddziału intensywnej terapii starali się go uratować, jednak przez brak miejsc został on przewieziony do innego szpitala. Tam natomiast, lekarze walczyli o jego życie przez kilkanaście dni. Kiedy jego stan się ustabilizował, przeniesiono go na oddział neurologiczny.

szpital

Nie spodziewano się jednak, że tam rozpocznie się prawdziwy horror. Personel medyczny zachował się skandalicznie, bowiem mężczyzna nie otrzymał odpowiedniej opieki. Przed opuszczeniem szpitala, przeprowadzono badania, które wykazały, że ma on wodogłowie, jednak jak mówi jego żona, nikt się tą diagnozą nie przejął. Dopiero kiedy przetransportowano go do innego szpitala, stwierdzono, że jego stan jest dramatyczny, dlatego od razu zdecydowano się na operacje. Obecnie, żona mężczyzny zbiera pieniądze na jego rehabilitację. Gdyby nie operacja, mogłoby dojść do najgorszego.