Nie rozumiem mojego zięcia. Odmawia mi wejścia do ich domu i opieki nad wnukiem. Mimo że jest świetnym mężem, który bardzo kocha moją córkę i doskonale zarabia, zapewniając rodzinie dostatek, nie chce, abym pomagała przy dziecku.
Jego miłość do syna jest niezaprzeczalna, choć ze względu na pracę widuje go głównie podczas snu i w weekendy. Problem polega na tym, że twierdzi, iż to wyłącznie jego żona powinna zajmować się synem, bez żadnej pomocy z zewnątrz.
Zmęczona Córka
Moja córka jest wyczerpana, bo wnuk jest bardzo aktywny i wymaga nieustannej uwagi. W tajemnicy przed zięciem przychodzę do nich, gdy jest w pracy. Niestety, gdy zdarza mu się wrócić wcześniej, muszę szybko się wycofać, żeby nie wywołać konfliktu.
Grzegorz jest przekonany, że wychowanie dziecka to wyłącznie obowiązek rodziców, bez żadnej ingerencji z zewnątrz. Wpływ na jego postawę miało trudne dzieciństwo – wychowywała go babcia, gdyż matka była zajęta swoimi sprawami i różnymi związkami. Dorastał w nieprzyjaznym środowisku, co odcisnęło na nim swoje piętno.
Dlatego jest teraz tak nieugięty. Posunął się nawet do stwierdzenia, że jeśli będę pomagać, to on chce rozwodu. Sam robi zakupy, utrzymuje rodzinę i dziwi się, dlaczego jego żona, która nie pracuje, nie radzi sobie z opieką nad dzieckiem.
Trudności Wychowawcze
Wiadomo jednak, jak trudne i wyczerpujące jest wychowywanie małych dzieci. Ja nie wtrącam się w ich metody wychowawcze, tylko bawię się z wnukiem i zabieram go na spacery. Nie wiem, jak mam postępować. Grzegorz jest troskliwym mężem i ojcem, nie chcę ingerować w ich relacje z moją córką.
Chciałabym jednak mieć bliski kontakt z wnukiem. Niestety, mój zięć, mimo że darzy mnie szacunkiem, nie chce, żebym opiekowała się jego synem, uważając to za niewłaściwe.
Znajduję się w trudnej sytuacji. Z jednej strony pragnę pomagać mojej córce i być blisko wnuka, z drugiej strony nie chcę powodować napięć w rodzinie. Grzegorz, mimo swoich surowych zasad, jest oddanym mężem i ojcem. Jego nieprzejednane stanowisko sprawia, że czuję się bezradna. Co powinnam zrobić? Jak znaleźć równowagę między moim pragnieniem bycia blisko wnuka a poszanowaniem granic, które stawia mój zięć?