w

Kiedy zobaczyłam akt urodzenia synka, załamałam się. Nie mogłam go nawet nakarmić, a to wszystko przez imię…

W tym śnie babcia opowiedziała mi, że będzie chronić mojego syna, że będzie czuwać nad nim i kochać go tak, jak kochała mnie przez całe moje życie.

Jej słowa były pełne ciepła i miłości, jak zawsze, ale nagle pojawiła się w nich również prośba, która mnie całkowicie zaskoczyła – poprosiła, bym nadała swojemu synowi imię Stanisław, aby uczcić jej pamięć i wartości, które mi przekazała.

To imię zawsze kojarzyło mi się z babcią, z jej niezwykłą mądrością, niezłomną siłą charakteru, ale także z jej delikatnością i łagodnością, która była dla mnie wzorem miłości.

Po przebudzeniu nie mogłam przestać myśleć o tym śnie, o jej słowach i prośbie, która zdawała się być czymś więcej niż zwykłym snem – była jak wskazówka, jak znak od niej.

Opowiedziałam o tym wszystkim Karolowi, z nadzieją, że zrozumie, dlaczego to imię jest dla mnie tak wyjątkowe i ważne. Liczyłam na jego wsparcie i otwartość, ale jego reakcja była nieco chłodna, co bardzo mnie zaskoczyło.

Nie chciał słyszeć o imieniu Stanisław, uznając, że będzie to imię trudne do wymówienia, zwłaszcza w połączeniu z naszym dość długim i skomplikowanym nazwiskiem.

Choć próbowałam go przekonać, tłumacząc, jak wielkie znaczenie ma ono dla mnie, zrozumiałam, że dla niego to imię nie ma takiej wartości, jaką miało dla mnie.

Ostatecznie, pod wpływem jego argumentów i presji ze strony jego rodziny, zdecydowaliśmy się na imię Igor.

Choć wiedziałam, że to imię będzie pasować do naszego syna, w głębi serca czułam, że nie była to decyzja, która w pełni mnie satysfakcjonowała.

Jednak po otrzymaniu aktu urodzenia, na którym widniało imię Igor, poczułam coś, czego zupełnie się nie spodziewałam – ogromny smutek, który zdawał się przytłaczać całe moje serce.

To było tak, jakby zgasła jakaś ważna iskra w mojej duszy, jakby coś we mnie zostało nagle odebrane. Nie potrafiłam nawet skupić się na karmieniu swojego synka, bo myśli o imieniu Stanisław wciąż krążyły w mojej głowie i nie dawały mi spokoju.

Czułam, jakby moja babcia, której zawsze ufałam i która zawsze mnie wspierała, była zawiedziona tą decyzją, jakby patrzyła na mnie z żalem.

To uczucie nie opuszczało mnie przez wiele dni, przypominając mi, jak ważna była dla mnie ta prośba i jak trudne było dla mnie pogodzenie się z tym wyborem.

Zamierzam Spełnić Wolę Babci

Choć rodzina mojego męża, w tym jego mama, była dla mnie bardzo serdeczna i otwarta, a Karol okazywał mi ogromne wsparcie i troskę, w sercu czułam, że decyzja, którą podjęliśmy wspólnie, nie była w pełni moja.

Próbowałam przekonać siebie, że imię Igor jest dobre, że to imię pasuje do mojego syna, ale każda chwila spędzona z myślą o nim, każda chwila, kiedy patrzyłam na noworodka, przypominała mi o mojej babci i o jej prośbie.

Wtedy zaczęłam dostrzegać, jak ważne jest dla mnie, aby imię mojego syna miało głębszy sens, związane było z osobą, która miała tak ogromny wpływ na moje życie.

Babcia była nie tylko moją opiekunką, ale i duchowym przewodnikiem. W chwilach, kiedy czułam się zagubiona, kiedy miałam trudności z podejmowaniem decyzji, to babcia była dla mnie oparciem.

Często przychodziła do mnie we śnie, by przypomnieć mi o wartościach, które mi przekazała, o tym, co jest naprawdę ważne w życiu. I to właśnie jej prośba, aby nadać mojemu synowi imię Stanisław, była czymś, czego nie mogłam zignorować.

Imię Stanisław było bowiem nie tylko zwykłym słowem – to była część historii mojej rodziny. Babcia była osobą, której mądrość i siła były fundamentem mojego życia.

Wiedziałam, że jej prośba nie była tylko kwestią sentymentu, ale czegoś głębszego – była to próba przekazania mi swojego dziedzictwa, jej wartości i przestrogi na przyszłość.

To imię symbolizowało nie tylko ją samą, ale również naszą więź, która była nierozerwalna. To był symbol mojej miłości do niej i mojego szacunku dla wszystkiego, co dla mnie zrobiła.

Kiedy spojrzałam na mojego synka, poczułam, że muszę spełnić wolę mojej babci.

Moje serce mówiło mi, że to imię Stanisław będzie odpowiednie, że to właśnie ono pomoże mojemu synowi poczuć się częścią naszej rodziny, częścią tej tradycji, która była dla mnie tak ważna.

W końcu postanowiłam, że zrobię wszystko, aby to imię stało się częścią jego życia.

Dalszy ciąg historii znajdziesz na następnej stronie…

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik