Dziennikarz portalu internetowego postanowił przeprowadzić pewien test. Przez kilka dni chodziła do różnych restauracji, piła i paliła, miała udawany ciążowy brzuch.
W pierwszej restauracji kobieta wypiła kilka piw, ale żaden klient nie odpowiedział. Dziennikarz jako następną lokalizację wybrała bulwary, po których spacerowała z butelką piwa w ręku. Drugiego dnia kobieta wybrała kawiarnię pośrodku. Usiadła przy stole z przyjaciółką i zaczęła pić piwo. Obie również palili papierosy.
Podobna sytuacja miała miejsce następnego, ostatniego dnia testów w restauracji wegetariańskiej. Kiedy kobieta zapytała inne osoby, dlaczego nie odpowiedzieli, większość z nich myślała, że pije piwo bezalkoholowe. Jak widać, wyniki tego eksperymentu są dość niepokojące. Z pewnością wrażliwa uwaga nie powinna obrażać kobiety w ciąży i być wyrazem odpowiedzialności za innych