Pewien polski duchowny z Pomorza ponownie odmówił pochówku parafianina, co wywołało wiele kontrowersji i oburzenia wśród społeczności lokalnej.
Mężczyzna zginął w tragiczny sposób, jednak jego rodzina nie miała możliwości spokojnego pożegnania zmarłego, ponieważ proboszcz nie zgodził się na pochówek. Argumentował to tym, że zmarły nie chodził do kościoła i nie przyjmował sakramentów.
Bliscy zmarłego tłumaczyli jednak, że był on ciężko chory i nie miał możliwości opuszczenia domu. Niestety, to wszystko nie przekonało duchownego, który pozostawił trumnę zmarłego pod gołym niebem. Choć sprawa została nagłośniona, to proboszcz wciąż pełni swoje obowiązki w tamtejszej parafii.