w

Leśnik z łódzkiego zauważył dzika leżącego za jego stodołą. Zwierzę było… kompletnie pijane!

Paweł Kowalski jest właścicielem leśnej osady w Kole (województwo łódzkie), gdzie zajmuje się opieką nad dzikami. Jednym z nich jest Chrumek, który stracił matkę jako warchlak i został wykarmiony przez Pana Pawła z butelki z mlekiem. Zwierzę bardzo polubiło opiekuna, szczególnie gdy ten drapał je po brzuchu.

Niestety, pewnego dnia Chrumek zaginął po walce z innym dzikiem, który uszkodził ogrodzenie, umożliwiając mu ucieczkę. Na szczęście zwierzę odnalazł jeden z rolników, który znalazł go śpiącego wśród resztek po własnoręcznie wykonanym winie. Zdumiony rolnik zawiadomił leśnika, który zabrał dzika do swojej zagrody, aby wytrzeźwiał. Paweł Kowalski podzielił się swoją historią na swoim profilu społecznościowym wraz z zabawnym opisem i zdjęciem.


Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik