Naukowcy badający cmentarz w północnych Apeninach odkryli coś niezwykłego. Znaleźli ciało kobiety i dziecka, które urodziło się w trumnie w wyniku tzw. porodu pośmiertnego.
Grób ten odkryto już wiele lat temu, lecz dopiero niedawno przeprowadzono nad nim dokładne badania. Jak się okazuje, poród nastąpił około doby po tym, jak ciężarna kobieta została pochowana. Kobieta zmarła na dżumę w 1347 roku, podobnie jak jej nienarodzone dziecko.
Poród spowodowały natomiast gazy, które nagromadziły się w jamie brzusznej w wyniku gnicia zwłok. Po jakimś czasie było ich tak dużo, że musiały gdzieś ujść. To właśnie wtedy, wypchnęły one macicę kobiety oraz płód poza ciało. Kiedy kobieta zmarła, była w 38-40 tygodniu ciąży.