w

Matka odkryła dziwne ślady na ciele 3-latki. Dziewczynka została wykorzystana w żłobku.

3-latka została brutalnie wykorzystana seksualnie w Birmie, co sprawiło, że ludzie zaczęli protestować na ulicach. Kilka dni temu dziewczynka wskazała sprawców, ale policja ich nie zatrzymała. Zamiast tego, przed sądem postawiony został 29-latek.

Wydaje się, że pomimo przełomu sprawa utknęła w martwym punkcie. Dramat ten miał miejsce kilka tygodni temu. Maluch trafił do szpitala, ponieważ jej matka zauważyła niepokojące ślady na ciele córki. Badania wykazały, że dziewczynka została wykorzystana będąc w żłobku. Historia ta sprawiła, że ludzie wyszli na ulice całego państwa, a dziewczynka, którą nazwali Wiktoria stałą się symbolem walki o zmianę przepisów dotyczących przemocy seksualnej.

 

zlobek1

 

Śledztwo w sprawie 3-latki nie było łatwe, ponieważ policjantom brakowało dowodów. W końcu ojciec dziecka ujawnił, że pokazał dziewczynie nagranie z monitoringu. Jako napastnika, 3-latka wskazała 29-letniego pracownika żłobka. Niedługo później został on zatrzymany, lecz śledczy wypuścili go ze względu na brak jednoznacznych dowodów.

 

zlobek2

 

Podczas jednej z rozpraw sędzia odtworzył nagranie z przesłuchania 3-latki. Wictoria stwierdziła, że ​​jej oprawcami byli dwaj nastoletni bracia. Powiedziała również, że nie zna 29-latka. Z nieznanych powodów rodzeństwo nie zostało jeszcze aresztowane. Policja twierdzi, że próbki ich DNA były nieodpowiednie i nie chciały udzielić dalszych informacji.