w

Mężczyzna upadł na chodnik przed przychodnią. Ludzie na próżno prosili lekarza o pomoc.

Dramatyczne sceny rozgrywały się w pewnym mieście w woj. Wielkopolskim. Starszy mężczyzna upadł na chodnik obok gabinetu lekarskiego. Świadkowie zdarzenia natychmiast udali się do lekarza, aby pomóc potrzebującemu. Według jednej z kobiet lekarz udzielił pomocy mężczyźnie, dopiero kiedy doszło do awantury w przychodni.

Wtedy było już za późno, żeby go uratować. Do zdarzenia doszło kilka dni temu obok przychodni lekarskiej w jednej z miejscowości w województwie Wielkopolskim. To właśnie tutaj starzec zemdlał i upadł na chodnik. Świadkowie zdarzenia donoszą, że mężczyzna krwawił z głowy. Świadkowie początkowo prosili lekarza z pobliskiej przychodni, by ten pomógł potrzebującemu, jednak ten odmawiał.

upadek1

Pomocy udzielił dopiero, gdy w przychodni wszczęto awanturę. Niestety, po osłuchaniu stetoskopem stwierdził, że nie oddycha. Świadkowie nadal nie tracili nadziei, która tliła się w wezwanych przez nich sanitariuszach. Karetka była tam za około 10 minut. Wcześniejsze przybycie nie było możliwe, ponieważ wszystkie oddziały interweniowały. Niestety ratownicy tylko potwierdzili słowa lekarza i stwierdzili, że starszy mężczyzna nie ma funkcji życiowych. Całą sprawą zajęła się już prokuratura. Możliwe, że prokurator sprawdzi również godzinę przyjazdu karetki.

upadek

Relacje w lokalnych mediach minęło 15 minut od wystąpienia. Okoliczności śmierci przechodnia wyjaśnia także policja, która otrzymała od prokuratora polecenie przesłuchania świadków zdarzenia i rodziny zmarłego. Konieczne będzie również wykonanie sekcji zwłok mężczyzny.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik