w

Mimo że jesteśmy małżeństwem, mamy dwie sypialnie. Żona nie chce ze mną spać z powodu takiej drobnostki.

Od roku jestem mężem kobiety, którą kocham całym sercem, jednak napotykamy na trudności, które wydają się coraz bardziej przytłaczające. Na początku byłem przekonany, że stworzymy idealne małżeństwo, ale z czasem okazało się, że różnice w naszych potrzebach mogą być bardziej skomplikowane, niż się spodziewałem.

Szczególnie problematycznym stało się moje chrapanie, które wywołało poważny konflikt między nami. Czuję się zagubiony i niepewny, jak sobie z tym poradzić.

Problem Chrapania

Cała sprawa rozpoczęła się od tego, że pewnego dnia moja żona, sfrustrowana, zwróciła mi uwagę: – Mam dość. Twoje chrapanie jest nie do zniesienia.

Było to zaskakujące, bo chociaż zawsze zdawałem sobie sprawę, że czasami chrapię, nigdy nie przypuszczałem, że stanie się to przyczyną takich napięć. Od tamtej pory postanowiła spać w oddzielnym pokoju, a sypialnię, którą przygotowaliśmy z myślą o przyszłym dziecku, przeznaczyła na swoją nową, prywatną przestrzeń. Byłem zdziwiony, że posunęła się aż do zakupu nowego łóżka, tworząc przestrzeń, która miała być całkowicie jej własna.

Żona postawiła mi ultimatum: nie wróci do wspólnej sypialni, dopóki nie znajdę skutecznego sposobu na zlikwidowanie mojego chrapania. W mojej opinii chrapanie jest czymś naturalnym, wręcz typowym, a próby tłumaczenia jej, że każdy czasem chrapie, także ona, nie przyniosły żadnych efektów. Dla niej liczy się przede wszystkim jakość snu, a w moim przypadku – to, że w ogóle jestem obok, stało się dla niej przeszkodą.

Zostało jeszcze 85% artykułu…

Pokaż całość
Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik