Nastolatka z Ekwadoru uważa, że kilka tygodni temu Jezus pokazał niebo i piekło. Wszystko to wydarzyło się, gdy dziewczyna nie żyła przez prawie 23 godziny.
Kiedy Angelica Elizabeth Zambrano Mora miała 12 lat, przyjęła Jezusa, ale wielu jej przyjaciół nie rozumiało jej wiary, więc nastolatka odłączyła się od Kościoła. Jednak po trzech latach wróciła do swojej religii i poprosiła Boga, aby z nią porozmawiał. Stało się to dopiero w jej 17. urodzinach. Wtedy nastolatka poprosiła Boga o znak i natknęła się na cytat z Księgi Jeremiasza:
„Wołaj do Mnie, a odpowiem ci, oznajmię ci rzeczy wielkie i niezgłębione, jakich nie znasz.”
Wtedy była pewna, że Bóg przemówił do niej i dał jej znak, o który od dawna prosiła. Podczas jednej z modlitw pojawili się jej aniołowie i ostrzegli ją, że zaraz umrze, ale potem wróci na ziemię, aby podzielić się tym, co widziała.
Kilka dni po tym incydencie Angelica nie żyła przez prawie dzień, a dziś twierdzi, że widziała Michaela Jacksona i Jana Pawła II w piekle. Według niej Bóg chciał pokazać dziewczynie, jak wyglądało życie Karola Wojtyły i przedstawić jej tajne fakty. Historia 18-latki brzmi niewiarygodnie, ale trudno wyjaśnić, jak wraca do życia, wiedząc, że 8 minut po śmierci ludzki mózg jest nieodwracalnie uszkodzony.