w

Nauczyciel poszedł na bal ze swoimi byłymi uczniami. Postanowił zastąpić ich zmarłego ojca.

W życiu każdego dziecka najgorszym co może się zdarzyć jest odejście rodzica. Luke Reece, ojciec pięciorga dzieci z Davison, kilka miesięcy temu znalazł się w szpitalu. Jego stan z czasem zaczął się znacznie pogarszać i niestety, kilka dni po trafieniu do szpitala, mężczyzna zmarł przez komplikacje wywołane skrzepami krwi.

Bliscy Luke’a zorganizowali wtedy zbiórkę pieniędzy, która na celu miała wspomóc rodzinę zmarłego w tym ciężkim dla niej momencie. Steve Culbert, który dawniej uczył córki mężczyzny doskonale wiedział, że jego rodzina przechodzi teraz przez bardzo trudny okres. Pomagał im bowiem od pierwszego dnia, gdy Luke znalazł się w szpitalu.

Gdy mężczyzny nie było w domu, nauczyciel dziewczynek chciał upewnić się, że nie opuszczą one balu organizowanego przez szkołę dla córek oraz ojców. Zaproponował wtedy, że pójdzie z nimi, zastępując im chorego ojca. Niestety, Luke zmarł na kilka tygodni przed wydarzeniem, lecz to nie powstrzymało Steve’a przed dotrzymaniem obietnicy złożonej dziewczynkom.

Przyjaciele rodziny podarowali córką zmarłego nowe sukienki, dzięki którym czuły się jak księżniczki. Dziewczynki były również zaskoczone, gdy w dniu balu, pod ich dom podjechała limuzyna. Po całej nocy, którą spędził na tańcach, nauczyciel zabrał je na lody. Żona Luke’a była bardzo wdzięczna wobec Steve’a, który dał dziewczynkom powód do radości w tym trudnym czasie.