w

Nauczycielka pyta się Jasia…

Bardzo często mówi się, że kreatywność dzieci nie ma żadnych granic. Szczególnie zauważyć to można w sytuacjach, kiedy te mają jakieś problemy i kombinują, by wybrnąć z nich obronną ręką. Bywa jednak, ze ta ich pomysłowość i kombinowanie może bardzo zaskoczyć dorosłych i prowadzić do całkiem zabawnych i niecodziennych sytuacji, na które nie są przygotowani.

Dzieci niewątpliwie mają ogromną wyobraźnię i pomysłowość, ale potrafią także wyjątkowo dobrze dostosowywać się do tego, co się wokół nich dzieje. Swoim zachowaniem często potrafią zaskoczyć i wybić z równowagi nawet najbardziej doświadczonych w pracy z dziećmi dorosłych, szczególnie jeśli mowa o uczniach, którzy szukają wymówek, by nie stawić się na jakiejś klasówce czy sprawdzianie. W takie sytuacji mogą oni sięgać po bardzo kreatywne usprawiedliwienia swojej nieobecności, które mogą wpędzić nauczycieli w niemałe zakłopotanie.

 

 

Podobnie było i z bohaterem tej historii. Mały Jasiu bardzo często, kiedy pani zapowiadała jakąś klasówkę, czy też sprawdzian, nie przychodził w danym dniu do szkoły. Za każdym razem miał jednak to samo usprawiedliwienie na swoją nieobecność w danym dniu.

Kliknij przycisk Następna strona poniżej, aby przejść do dalszej części…

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik