w

Oznajmiła swojemu narzeczonemu, że „nie przed ślubem”. Wkrótce odkryła, że jej przyszły mąż ma romans.

Nina właśnie zakończyła trening, gdy zauważyła siedem nieodebranych połączeń od swojej matki. Wiadomość, którą zobaczyła na ekranie, była prosta, ale pełna niepokoju: „Oddzwoń do mnie!”.

Mimo późnej godziny, postanowiła zadzwonić, wiedząc, że jej matka często wpada w panikę z błahych powodów. Po drugiej stronie słuchawki usłyszała szlochającą matkę, która mówiła o tragedii, która może doprowadzić do odwołania ślubu jej siostry, Kasi.

Kim jest Kasia?

Kasia, młodsza siostra Niny, to 23-letnia, utalentowana projektantka, która szybko odnalazła się na rynku pracy po ukończeniu studiów. Z sukcesem realizowała swoją karierę, jednocześnie będąc w związku z Wiktorem, mężczyzną starszym o trzy lata.

Wiktor zdawał się być idealnym partnerem – mieszkał samodzielnie, oszczędzał na dom i miał dobrą opinię u rodziny Kasi. Para była razem od ponad roku, a ich ślub był zaplanowany na najbliższe tygodnie. Wszystko wydawało się układać idealnie, aż do momentu, gdy pojawiła się tajemnicza wiadomość.

Niespodziewana wiadomość od obcej kobiety

Nieznajoma kobieta skontaktowała się z Kasią za pośrednictwem portalu społecznościowego. W wiadomości zaznaczyła, że Kasia powinna dowiedzieć się czegoś ważnego przed ślubem. Zaintrygowana Kasia postanowiła przyjrzeć się sprawie bliżej.

Po sprawdzeniu profilu kobiety okazało się, że ma ona około czterdziestu lat. Mimo ostrzeżeń ze strony rodziny, Kasia zdecydowała się na spotkanie z nieznajomą. Kobieta, pomimo zmieniania kont, była bardzo uparta, co tylko podsycało ciekawość Kasi.

Spotkanie w kawiarni

Kasia spotkała się z tajemniczą kobietą w kawiarni. Jakież było jej zaskoczenie, gdy na spotkanie przyszła kobieta w zaawansowanej ciąży. To właśnie Olga, która bez owijania w bawełnę oświadczyła, że spotyka się z Wiktorem od ponad roku i za kilka miesięcy urodzi ich wspólne dziecko.

Szok i niedowierzanie – to były pierwsze reakcje Kasi. Jak to możliwe? Wiktor, z którym planowała przyszłość, miał prowadzić podwójne życie? Olga zostawiła swój numer telefonu, dając Kasi możliwość kontaktu, ale sama wyszła bez dalszych wyjaśnień.

Relacja Kasi i Wiktora

Związek Kasi i Wiktora różnił się od typowych relacji – para postanowiła, że dopiero po ślubie będą współżyć. Ich relacja opierała się na emocjonalnym zbliżeniu, nie zaś na fizycznej intymności. Kasia, wychowywana przez samotną matkę, była osobą, która stawiała na tradycyjne wartości i trzymała się swoich zasad.

Wiktor natomiast, młody i pełen energii, miał za sobą już pewne doświadczenia w relacjach miłosnych. Jak się okazało, z biegiem czasu, Wiktor nie potrafił zapanować nad swoimi pragnieniami i zaangażował się w romans z Olgą.

Kim jest Olga?

Olga, kobieta, z którą Wiktor miał romans, niedawno rozstała się z mężem i samotnie wychowywała dziecko. Była niezależna finansowo – otrzymywała alimenty i pracowała, więc nie szukała stałej relacji. Ich związek miał być jedynie fizycznym zaspokojeniem potrzeb, bez zobowiązań.

Olga była świadoma, że Wiktor nie planuje z nią przyszłości, jednak sytuacja zmieniła się, gdy zaszła w ciążę. Wiktor od początku nie ukrywał, że nie chciał tego dziecka i zaproponował Olgę pieniądze na aborcję, jednak kobieta postanowiła urodzić.

Wiktor i jego tłumaczenia

Wiktor tłumaczył Kasi, że jego relacja z Olgą była czysto fizyczna i nie miała wpływu na jego uczucia do niej. Twierdził, że jeśli dziecko faktycznie okaże się jego, zamierza jedynie wspierać je finansowo, ale nie planuje być ojcem w pełnym tego słowa znaczeniu.

Uważał, że to Kasia ponosi część winy za to, co się stało, ponieważ narzuciła mu „średniowieczne zasady”, zmuszając go do powstrzymania się od intymnych kontaktów.

Co dalej? Czy zdrada jest usprawiedliwiona?

Ta trudna sytuacja postawiła Kasię przed dylematem: czy powinna dać Wiktorowi kolejną szansę, czy zakończyć ten związek przed ślubem? Wiktor przekonuje ją, że nadal ją kocha, a Olga była jedynie chwilowym ukojeniem jego fizycznych potrzeb.

Z kolei Kasia, mimo iż przeżywa emocjonalny chaos, zaczyna zastanawiać się, czy jej zasady faktycznie nie były zbyt rygorystyczne. Dylematem pozostaje pytanie, czy brak intymności może być usprawiedliwieniem dla zdrady.

Kto ponosi winę?

Ta historia pozostawia nas z pytaniem: czy Wiktor faktycznie jest winny zdrady, czy może nieodpowiednio postawione granice w związku doprowadziły do tej sytuacji?

Z jednej strony, mężczyzna tłumaczy, że jego zdrada była wynikiem potrzeby fizycznego zbliżenia, z drugiej zaś – Kasia ma prawo czuć się zdradzona i oszukana. Decyzja, co dalej zrobić, nie jest łatwa, a nadchodzące wydarzenia mogą całkowicie zmienić życie obojga.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik