Ślub to wydarzenie, na które z niecierpliwością czeka nie tylko para młoda ale także wszyscy goście. Trzeba jednak pamiętać, że dzień ten należy do zakochanych, którzy wyznają sobie wtedy miłość na dobre i na złe.
Niestety nie zawsze tak jest i bardzo często dochodzi do nieporozumień. Tak też było w tej historii, która dotyczy pewnej panny młodej. Kobieta wraz z swoim przyszłym mężem przez wiele miesięcy skrupulatnie organizowała całą uroczystość. Kiedy nadszedł długo wyczekiwany dzień, wszystko szło zgodnie z planem, jednak w pewnym momencie sprawdził się najgorszy z możliwych scenariuszy.
W pewnym momencie panna młoda zamknęła się w łazience, po czym zaczęła płakać. Wszystko przez to, że jej ciotki, które również brały udział w całej uroczystości, zaczęły narzekać na jedzenie. Mimo tego, że pannę młodą pocieszał mąż, ta nie potrafiła się uspokoić. Na szczęście po kilku minutach, kobieta postanowiła wyjść do gości i kontynuować zabawę. Był to w końcu jej najważniejszy dzień, dlatego powinna się czuć jak najlepiej.