w

Pięciolatek zgłosił zaginięcie mamy, która poszła do Nieba. Reakcja policjantów wzruszyła internautów!

Dziecko wezwało policję, aby zgłosić zaginięcie matki. Funkcjonariusz, który odebrał telefon, szybko zorientował się, że chłopiec nie rozumie, dlaczego jej nie ma. Kobieta umarła, a jej młody syn naprawdę chciał z nią porozmawiać. To, co zrobiła policja, jest niesamowite. Na podstawie tej historii powstał krótki film.

Jak podaje pewien portal internetowy, historia ta miała miejsce kilka miesięcy temu. Matka 5-latka umarła, natomiast jemu powiedziano, że kobieta musi iść do nieba. Mały Jerry nie mógł tego zrozumieć i bardzo za nią tęsknił każdego dnia. Pewnego dnia postanowił zadzwonić pod numer alarmowy i wezwać policję.

 

policjant

 

Jego telefon odebrał policjant, który początkowo myślał, że chłopiec żartuje. Jednak mężczyzna szybko zdał sobie sprawę, że 5-latek był poważny i uważał, że zaginęła matka, która faktycznie zmarła. Reakcja policjanta była niesamowita. Mężczyzna postanowił chwilę porozmawiać z chłopcem. Wyjaśnił mu, że wszyscy w niebie są bardzo szczęśliwi i nie ma co się martwić o jego matkę.
Zasugerował, żeby wysłał wiadomość do niej za pomocą balonów wypuszczonych w stronę nieba. W ten sposób zostaną dostarczone jego matce.

Jerry zaufał policji i postąpił zgodnie z jego radą. W swoich listach narysował podobiznę swoją i swojego ojca. Na obrazkach, obaj mają smutne miny. Jednak po chwili pięcioletnie dziecko ponownie wezwało policję. Martwił się, ponieważ jego matka nie odpowiedziała. Po otrzymaniu wiadomości mężczyzna zapewnił chłopca, że ​​na pewno otrzyma wiadomość od matki. W tym samym czasie, poprosił on swoich kolegów, aby poszli do domu 5-letniego dziecka i przynieśli mu czerwone balony. Miały one symbolizować wiadomość od zmarłej kobiety.

 

 

Przyjaciel policjanta pewnego dnia odwiedzili chłopca i powiedzieli mu, że jego matka jest szczęśliwa i dumna z posiadania takiego syna. Chociaż bardzo za tym tęskniła, nie mogła wrócić do domu. Dzięki postawie funkcjonariusza, Jerry wierzył, że jego matka wciąż jest z nim. Chłopiec pisał do niej listy, a w zamian zawsze dostawał balony od policjanta, który zaczął się nim także opiekować. Mężczyzna raz w miesiącu wręczał mu je wraz z listami od zmarłej matki.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik