Matvey miał zaledwie dwa lata, ale nie rozumiał, że wygląda zupełnie inaczej niż jego rówieśnicy. Jednak jego pragnienia nie różniły się od pragnień innych dzieci.
Podobnie jak inni, chciał być całowany i przytulany. Być może zapomniał już o piekle, którego doświadczył kilka lat temu. Jakiś czas temu w centralnej Rosji urodził się zdrowy chłopiec. Mimo dobrego stanu lekarze uznali, że jest zarażony żółtaczką, dlatego potrzebował terapii światłem.
Aby to zrobić, został umieszczony w specjalnym łóżku z lampą oświetleniową. Pielęgniarka odpowiedzialna za całą procedurę nie wiedziała, co się stanie, jeśli na kilka minut opuści salę. Pod ich nieobecność nastąpiła niebezpieczna eksplozja, która spaliła 75% ciała Matveya i uszkodziła 15% jego narządów wewnętrznych. Jednak pożar nie był najgorszą rzeczą, jaka mu się przytrafiła. Jego matka powiedziała, że nie poradzi sobie z opieką nad nim, więc go zostawiła.
Historią chłopca zainteresowali się wolontariusze na całym świecie, dzięki czemu w pogotowiu stały najlepsze szpitale w całym kraju. To uczyniło go tak sławnym, że pewien mieszkaniec Moskwy zauważył go i postanowił go adoptować. Svetlana zakochała się w małym chłopcu, który dał mu to, o czym marzył