w

Pielęgniarka zakradła się do umierającego pacjenta. Kilka minut później kamera nagrała coś niezwykłego.

Niekiedy możemy odnieść wrażenie, że reportaże ora gazety wypełnione są wyłącznie najgorszymi rzeczami, które dzieją się aktualnie na świecie. Codziennie budzimy się bowiem tylko po to, by usłyszeć kolejną historię o tym, jak okrutni potrafią być ludzie. Czasami warto jednak przeczytać coś przyjemnego.

Jedną z takich rzeczy może być historia Jeremiah Nichol. Babcia mężczyzny leżała w szpitalu i umierała. Kobieta doskonale wiedziała, że nie zostało jej zbyt dużo czasu. Na szczęście, całymi dniami czuwała przy niej pielęgniarka o imieniu Isabelle. Wnuk chorej kobiety chciał, by o Isabelle dowiedział się cały świat, ponieważ jej pomoc znacznie wykraczała poza jej podstawowe obowiązki. Kiedy pielęgniarka dowiedziała się, że babcia Jeremiaha niedługo umrze, weszła do jej pokoju, złapała seniorkę za rękę, po czym zaczęła jej śpiewać. Isabelle potrafiła także przyjść w wolny od pracy dzień wyłącznie po to, by zaśpiewać dla chorej Hellen. Jeden z takich momentów został uwieczniony na filmie, dzięki czemu cały świat mógł dowiedzieć się jak wiele dla pacjentów robi ta pielęgniarka.