Do tej nietypowej sytuacji doszło kilka miesięcy temu na jednej z polskich autostrad. Jednak dopiero teraz upublicznione zostało nagranie z tego zdarzenia.
Niestety w wypadku tym zginęła dziewczyna, która kierowała autem. Jak wynika z relacji świadków, auto pędziło nawet 130 km/h w czasie, gdy kompletnie płonęło. Zatrzymało się dopiero, kiedy wjechało w barierki, jednak tuż po chwili z impetem ruszyło dalej. Prawdopodobnie, było ono prowadzone przez autopilota. Pojazd zatrzymał się dopiero, kiedy silnik wyłączył się przez uderzenie w stojące naprzeciwko auto. Z tego co można przeczytać w Internecie film został udostępniony dopiero teraz ponieważ było prowadzone śledztwo.