Ashley Zachmeyer swoją córeczką Adalee urodziła przedwcześnie. Dziewczynka, tuż po porodzie ważyła zaledwie 411 g, a lekarze twierdzili, że ma małe szanse na przeżycie, dlatego poinformowali jej rodziców o tym, że wkrótce może umrzeć.
Ciąża dla Ashley była ogromnym zaskoczeniem, dlatego że cierpi ona na zespół policystycznych jajników, dlatego lekarze byli przekonani, że dziecko jest kolejną cystą. Wkrótce okazało się jednak, że kobieta jest w ciąży, jednak szanse na przeżycie dziecka wynosiły zaledwie 20%.
W 12 tygodniu ciąży, Ashley nie mogła wstawać z łóżka, dlatego trafiła do szpitala, gdzie spędziła 4 tygodnie, aż do przedwczesnego porodu. Przez następne kilka dni, dziewczynka poddawana była intensywnej terapii, która usłana była różnymi przeszkodami.
Po 3 tygodniach, które Adalee spędziła w inkubatorze, młodzi rodzice po raz pierwszy mogli wziąć ją na ręce. Maluch łącznie spędził w szpitalu ponad 100 dni i wyszła z niego ważąc zaledwie 2 kg. Niedawno, obchodziła ona swoje pierwsze urodziny, które wszyscy uznali za niemożliwe. Jej rodzice są przekonani, że dożyje sędziwego wieku.