Wynagrodzenie za nadgodziny nie trafią prosto do kieszeni pracownika, a pracodawca może kazać odpracować przerwę na papierosa. Oto proponowane przez południowoamerykańskich posłów zmiany w Kodeksie pracy, do których udało się dotrzeć dziennikarzom.
Zmiany w przepisach zakładają, że w okresie znacznego zapotrzebowania na produkty lub usługi danej firmy, jej pracownicy będą pracować znacznie dłużej, a ich pensja za nadgodziny nie będzie automatycznie wypłacana. Pieniądze będą natomiast przelewane na konto powiernicze pracownika, którym zarządzać będzie przedsiębiorca. Zmiany dotyczą również osób palących. Jeżeli pracodawca zezwala pracownikom na przerwy na papierosa, będzie mógł domagać się, by osoby te odpracowały czas poświęcony na przerwę.
Nie będzie on jednak wliczany w nadgodziny. Zmiany w przepisach przewidują również, że firma będzie mogła zlecać pracownikom pracę w sześć niedziel w ciągu roku, pod warunkiem, że zatrudniony wyraziłby na to zgodę. Inne zmiany w prawie zakładają podwyższenie dodatkowej kwoty za wykonywanie pracy w nocy oraz zwolnienie małych firm z obowiązku prowadzenia ewidencji czasu pracy. Pełny projekt ustawy ma zostać przedstawiony niebawem.