w

Proboszcz zbierał datki od wiernych podczas kolędy. Teraz, w trakcie mszy publicznie ich upokorzył.

Proboszcz jednej z parafii na południu Polski znalazł dosyć skuteczny sposób na to, by znacznie zwiększyć ilość datków składanych przez parafian. Duchowny co tydzień odczytuje kto oraz ile wpłacił na konto parafii. Według lokalnych mediów, tego typu praktyki stosowane w małych miejscowościach niestety powodują to, że biedni ludzie będą usiłowali dorównać osobom bogatym, tym samym popadając w coraz to większe długi.

Co więcej, podczas odczytywania kwot, duchowny zaznaczył, że wierni, którzy nie przyjęli kolędy będą mieli od teraz problem z otrzymaniem zaświadczeń, które parafia wystawia gdy chcemy zostać ojcem lub matką chrzestną. Warto dodać, że praktyki stosowane przez tego księdza trwają już kilka lat. Wielu parafian usiłowało zabezpieczyć się przed tym i zaznaczało, że nie życzą sobie, by ich nazwiska były odczytywane podczas mszy.

koleda

Duchowny przystał na ich prośby, jednak zamiast nazwisk podaje dokładny adres wiernych, którzy nie chcą by ich nazwisko było odczytywane. Oprócz tego, że są nieuczciwe, praktyki księdza mogą być niezgodne z prawem ze względu na ochronę danych osobowych.