W dzisiejszych czasach empatia jest niestety rzadko spotykana. Gdy ktoś dla nas bliski jest poważnie chory, zwykle oczekujemy współczucia ze strony innych. Niestety, nie wszyscy mają okazję tego doświadczyć. Crystal Reynolds Fisher z Albion w stanie Michigan przeżyła prawdziwy dramat, gdy jej 18-letni syn nagle zaczął czuć się źle i będąc w ciężkim stanie trafił do szpitala z podejrzeniem sepsy.
Przerażona całą sytuacją kobieta napisała wiadomość do kierowniczki stacji benzynowej, na której pracuje, wyjaśniając w niej, że nie będzie w stanie zjawić się w pracy. Jej pracodawczyni informacja ta najwyraźniej się nie spodobała, bowiem Crystal chwilę później otrzymała bezduszną odpowiedź o tym, że ma zjawić się w pracy lub w przeciwnym razie, zostanie to potraktowane jak rezygnacja.
Nie będę z tobą tutaj dyskutować. Nie ma powodu, abyś nie mogła pracować i ja nie będę tolerować takiego dramatyzowania. Koniec rozmowy. Jeśli jutro nie będzie Cię na twojej zmianie, to odbieram jako rezygnację z pracy
Matka 18-latka zszokowana tą wiadomością, opublikowała ją w Internecie, a wszyscy, którzy ją przeczytali byli zszokowani zachowaniem menadżerki. Niedługo potem, do sieci stacji paliw, na której pracowała Crystal napłynęły tysiące wiadomości od osób, którzy domagali się sprawiedliwości dla matki, której syn znajduje się w ciężkim stanie. Na szczęście sieć stacji benzynowych zapewniła, że wobec przełożonej Crystal zostaną wyciągnięte konsekwencje, a matka 18-latka może poświęcić mu swój wolny czas.