w

Przerażający powód śmierci młodego mężczyzny. Lekarze nie mogli uwierzyć w jego historię!

Dean Wharmby, znany zawodowy kulturysta, był symbolem męskiej siły i wytrzymałości. Jego imponująca sylwetka budziła zazdrość wielu, lecz niestety to, co kryło się za fasadą muskularnej budowy, było o wiele mniej imponujące.

Codziennie spożywał ogromne ilości kalorii, sięgając nawet po 10 000 dziennie, aby zaspokoić energię potrzebną do treningów i rozbudowy mięśni. Niestety, środki, którymi uzupełniał swoją dietę, były dalekie od zdrowych. Fast foody, napoje energetyczne – to był codzienny rytuał, który miał mu zapewnić niezbędną siłę. Skutki takiego trybu życia dały o sobie znać, gdy pewnego dnia lekarze postawili diagnozę – rak wątroby.

zezczyzna1

Dean był przekonany, że winą za rozwój choroby są jego nawyki żywieniowe. Jednak lekarze odkryli pewien szczegół, który rzucił nowe światło na sprawę. W trosce o zdrowie i walkę z nowotworem, postanowił porzucić szkodliwe nawyki. Zrezygnował z fast foodów, napojów energetycznych, czerwonego mięsa i cukru. Niestety, jego partnerka, Charlotte, miała inne podejrzenia. Twierdziła, że rak mógł być efektem stosowania sterydów anabolicznych przez Deana.

zezczyzna2

Los nie oszczędził Deana. Kilka lat po diagnozie, na skutek wyczerpania organizmu, kulturysta stracił przytomność po treningu w siłowni. Choć udało mu się wyjść z tego kryzysu, życie nadal było walką. Po dwóch latach guz w wątrobie osiągnął niebezpiecznie duże rozmiary, a dla Deana nie było już ratunku. Sekcja zwłok jednoznacznie potwierdziła, że przyczyną śmierci był regularny użytek sterydów anabolicznych.

Historia Deana Wharmby’ego stanowi przestrogę przed niebezpieczeństwami związanymi ze stosowaniem sterydów anabolicznych. Pokazuje, jak łatwo można zaprzepaścić zdrowie w pogoni za doskonałą sylwetką, oraz jak drastyczne mogą być konsekwencje takiego wyboru.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik