Kilka tygodni temu w jednym z nadmorskich miast Polski doszło do szokującego wypadku, który na szczęście nie zakończył się tragicznie.
34-latek z nieznanych powodów wypchnął 80-latka na ulicę. Na szczęście kierowcy na tej drodze zareagowali w porę i kobiecie nic poważnego się nie stało. Sprawca tego zdarzenia został natychmiast złapany, a zapytany, co zrobił, nie potrafił niczego wyjaśnić.
Ostatecznie przyznał się do winy, ale nie mógł powiedzieć, dlaczego to robi. 34-latek był pod wpływem alkoholu w chwili zdarzenia. Musi spodziewać się kary do 3 lat więzienia.