Mieszkam z mężem oraz jego matką, która pracuje jako nauczycielka. Jesteśmy małżeństwem już od trzech lat, a nasz synek ma teraz dziewięć miesięcy.
Niestety, moje życie nie wygląda tak, jak sobie wymarzyłam. Mój mąż zdaje się zapominać, że jesteśmy rodzicami, a ja coraz bardziej czuję się osamotniona w tej roli.
Zmiana Po Narodzinach Synka
Kiedyś, zanim pojawił się nasz syn, nasze życie było pełne radości i wspólnych chwil. Mieliśmy wiele wspólnych pasji, często spędzaliśmy razem czas, ciesząc się swoim towarzystwem. Ale od momentu, gdy staliśmy się rodzicami, wszystko uległo zmianie. Ja zanurzyłam się w macierzyństwo, a on… on wciąż żyje, jakby był kawalerem.
Mój mąż ciągle jest zajęty lub zmęczony. Wraca z pracy, zjada obiad, a potem siada do komputera albo wychodzi z kolegami. A ja? Ja zostaję w domu z dzieckiem, staram się sama radzić sobie ze wszystkim. Nawet w weekendy spędzamy czas osobno. On śpi do południa, a później wychodzi, zostawiając mnie samą z naszym maluchem.
Kryzys i Decyzja o Odejściu
W zeszły piątek coś we mnie pękło. Siedziałam w kuchni, kołysząc naszego synka, który nie chciał przestać płakać. Spojrzałam na zupę na kuchence i pomyślałam sobie, czy to właśnie ma być moje życie? Czy mam męża, czy jakiegoś włóczęgę, który chodzi, gdzie chce, robi, co chce i kiedy chce?
Wtedy podjęłam decyzję. Skończyłam gotować, posprzątałam, szybko spakowałam nasze rzeczy i zadzwoniłam po taksówkę. Pojechałam do rodziców. Byli zaskoczeni, ale nie zadawali pytań, za co byłam im wdzięczna. Czekałam aż mąż zadzwoni, ale nie. Dzwoniła teściowa kilka razy, lecz nie odebrałam. Mąż zadzwonił dopiero po kilku dniach, chyba dopiero wtedy zauważył, że nas nie ma. Zadzwonił z pretensjami, zamiast z troską.
Nowe Życie i Nadzieja na Lepsze Jutro
Zrozumiałam, że nie chcę już dłużej tak żyć. Powiedziałam mu, że chcę rozwodu. Moja mama mówi, że może przesadzam, że mężczyzna potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do roli ojca i męża. Ale ja uważam, że albo się jest ojcem i mężem, albo nie. Czekać, aż zauważy brak żony i dziecka po czterech dniach? To za dużo dla mnie.
Jestem zdecydowana. Potrzebuję zmiany. Dla siebie i dla mojego synka. Nie mogę dłużej żyć w cieniu męża, który nie dostrzega nas i naszych potrzeb. Czas zacząć wszystko od nowa, gdzie indziej, z kimś, kto nas doceni i zrozumie.