Kilka dni temu w pewnym mieście w województwie Warmińsko-Mazurskim doszło do makabrycznego odkrycia. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 9-miesięcznej dziewczynki. Ujawnia się coraz więcej strasznych szczegółów tej sprawy. Okazuje się, że śmierć dziecka nie była przypadkowa.
Przez rodziców, maluch przeżył prawdziwe piekło. Zwłoki dziewczynki znaleźli kilka dni temu policjanci.. Oczywiście w związku z tą smutną i straszną sprawą rodzice dziewczynki zostali natychmiast aresztowani. Okazało się, że dziecko kilka miesięcy wcześniej wróciło do nich z rodziny zastępczej. Sekcja zwłok 9-miesięcznego malucha wykazała, że dziecko było ofiarą przemocy domowej od dwóch miesięcy.
Co najgorsze, zostało ono również wykorzystane seksualnie. Zanim znaleziono dziewczynkę, jej rodzice uderzyli ją tępym przedmiotem. Według patologów ktoś uderzył dziecko młotkiem lub wałkiem. Ponadto serce dziewczynki zostało przebite przez jej żebro. Jak śmierć malucha wyszła na jaw? Prokurator zajmujący się sprawą wyjawił, że prawnik wezwany wcześniej przez 35-letnią matkę dziecka poinformował policję o śmierci dziewczynki. Kobieta oraz jej 45-letni partner, a za razem ojciec dziecka nie przyznają się do zabójstwa malucha. Zatrzymano ich na 3 miesiące, jednak grozi im dożywocie.