w

Sąd zabrał im córkę i przekazał pod opiekę zakonnic. Dziewczynka zmarła 3 tygodnie później.

Media często mówią o dzieciach odebranych rodzicom dla ich zdrowia, bezpieczeństwa i życia. W tym przypadku było podobnie. W niewielkiej miejscowości w województwie Dolnośląskim, mała dziewczynka została odebrana rodzicom przez sąd rodzinny, a następnie przekazana pod opiekę zakonnic.

Nikt jednak nie spodziewał się, że maluch umrze kilka tygodni później. Teraz rodzice dziecka walczą o jego rodzeństwo, które również znajduje się pod opieką zakonnic. Dziewczynka trafiła do domu dziecka prowadzonego przez siostry kilak tygodni temu. Początkowo, nic nie wskazywało na to, że może to doprowadzić do prawdziwej tragedii. Pewnego dnia, kilka tygodni po przyjęciu dziewczynki do domu dziecka, jedna z sióstr poszła ją nakarmić. Po wszystkim, regularnie sprawdzała, czy wszystko z nią w porządku, lecz nic niepokojącego się nie stało.

 

zakonnice

 

Dramat zaczął się jednak kilka godzin później, gdy przyszła pora ponownego karmienia. Kiedy opiekunka wzięła malucha na ręce, ten był bezwładny. Zakonnica, przerażona całą sytuacją, powiadomiła o wszystkim inne siostry, które rozpoczęły reanimację i zadzwoniły po pogotowie. Niedługo po tym, dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie lekarze zaczęli walczyć o jej życie. Niestety, mimo wszelkich prób, maluch zmarł. Kiedy ojciec dziewczynki dowiedział się o śmierci dziecka, nie mógł kontrolować swoich emocji. Był przekonany, że gdyby jego córka nie została oddana pod opiekę zakonnic, wciąż by żyła. Po tym tragicznym przeżyciu, rodzice zmarłej dziewczynki postanowili walczyć o trójkę pozostałych dzieci, które również trafiły pod opiekę sióstr zakonnic. Nie chcą bowiem, by wydarzyła się podobna sytuacja.