w

Samobójca skoczył z ósmego piętra i zmiażdżył dziecko w wózku. Ksiądz odmówił pochówku 2-latka.

Śmierć bliskich to trudne wydarzenie dla każdego. Ponieważ cierpimy, gdy opuszcza nas ktoś, kogo kochaliśmy. Jednak najgorszy scenariusz to taki, w którym rodzic musi pochować swoje dziecko.

Tak samo było z 21-miesięcznym chłopcem. To wszystko wydarzyło się kilka miesięcy temu w Zaporożu na Ukrainie. Tam 39-letni zamachowiec samobójca zeskoczył z ósmego piętra i spadł na wózek, w którym był chłopiec. W ten sposób doprowadziło to do śmierci nie tylko jego, ale także niewinnego dziecka. Pomoc została wezwana natychmiast po upadku 39-latka, ale ratownicy nie byli w stanie uratować dziecka, które zginęło w karetce.

samobojca

Rodzice 21-miesięcznego chłopca chcieli zorganizować pogrzeb w najbliższym kościele należącym do Patriarchatu Moskiewskiego, ale ojciec odmówił pochowania dziecka, twierdząc, że zostało ono ochrzczone w cerkwi należącej do Patriarchatu Kijowskiego. jego zdaniem oznaczałoby to, że chłopiec jest heretykiem, a jego pogrzeb byłby bluźnierstwem.

Źródła grafik: Pixabay, Imgur, Freepik