w

Samochód diesla rozbiegał się na przejeździe kolejowym. Na szczęście pomógł przypadkowy kierowca.

Silniki diesla słyną z tego, że czasami możemy stracić nad nimi jakąkolwiek kontrolę. Sytuacja ta nazywana jest rozbieganiem silnika. Jest to także moment, w którym pojazd zaczyna spalać olej silnikowy zamiast paliwa, w wyniku czego kierowca praktycznie nie jest w stanie kontrolować obrotów jego silnika.

Jak się jednak okazuje, istnieje sposób na opanowanie rozbieganego silnika, jednak nie zawsze może on zadziałać. W przypadku jeśli mamy manualną skrzynię biegów, powinniśmy wrzucić najwyższy możliwy bieg oraz puścić sprzęgło. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy także podnosić maski, ponieważ przy tak wysokich obrotach silnik może ulec uszkodzeniu, a my możemy zostać uderzeni przez jeden z jego elementów. Takie właśnie zdarzenie miało miejsce kilka tygodni temu na jednym z przejazdów kolejowych na południu Polski. Na szczęście, w pobliżu znajdowała się osoba, która doskonale wiedziała co należy robić w takiej sytuacji.